Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Twórca Diablo 3 tłumaczy, dlaczego Blizzard nie stworzył RPG akcji takiego jak Last Epoch
Seria Diablo nie jest już niekwestionowanym liderem na rynku hack’n’slashów. Już teraz cykl firmy Blizzard Entertainment ma ogromną konkurencję, a na horyzoncie są kolejni pretendenci do tronu przez lata zajmowanego przez tę markę. Oczywiście fani gatunku szybko zaczęli wskazywać na różne elementy konkurencji i zastanawiać się, czemu nie zaimplementowano podobnych pomysłów w serii Diablo. Jednakże jeden z twórców Diablo 3 wskazał, dlaczego Blizzard „nigdy nie mógłby stworzyć takiej gry, jak Last Epoch.

Andrew Chambers, niegdyś starszy projektant Diablo 3 (w tym dodatku Reaper of Souls), spędził wiele godzin w dziele studia Eleventh Hour Game. Choć tytuł też miał swoje problemy (głównie na premierę), to wciąż nie tylko jeden z najpopularniejszych hack’n’slashy, ale wręcz jedna z najchętniej ogrywanych gier na Steamie. Nic dziwnego, że wielu fanów gatunku porównuje go z serią Diablo – głównie po to, by wskazywać na wady ostatnich dwóch głównych części cyklu.

Chambers zwraca uwagę, że różnice między Last Epoch a Diablo (dokładniej: Diablo 3) wynikały przede wszystkim z odmiennych założeń twórców tych produkcji. Ten pierwszy to na pozór typowy hack’n’slash dla fanów skomplikowanej personalizacji. Do wyboru mamy klasy, podklasy, różnorodne zdolności aktywne i pasywne oraz, rzecz jasna, ekwipunek. To wszystko pozwala – jak określił to Chambers – na de facto zbudowanie własnej klasy pod swoje preferencje.

Tak rozbudowany system ma być, według twórcy, tym, czego chcą fani gatunku. Tymczasem Diablo 3 powstawało z myślą o szerszej publice. W efekcie wszystkie elementy musiały być przystępne, a co za tym idzie – miały nie przerażać skomplikowaniem. A bez rozbudowanego, „pełnego głębi” systemu statystyk nie sposób było zapewnić tak ogromnych opcji personalizacji jak w Last Epoch (lub Path of Exile, które powszechnie uznaje się wręcz za zbyt skomplikowane).

Chambers zwrócił też uwagę, że twórcy Diablo 3 początkowo postawili na „wyzwanie”, zmuszenie gracza do „zderzenia ze ścianą”, by wymusić na nim poprawienie swoich zdolności. Zmieniono to dopiero w dodatku Reaper of Souls, który zresztą znacznie przebudował całą grę.

Przyznaje też, że Blizzard zaniedbał tzw endgame – zamiast tego priorytetem były pierwsze cztery akty kampanii fabularnej. Tu również Last Epoch wypadło lepiej od D3, aczkolwiek zespół Eleventh Hour Game i tak szykuje dalsze poprawki końcowej zawartości swojej gry po krytycznych uwagach graczy.

Jest też jeden element z Last Epoch, który Chambers chętnie zobaczyłby w każdym hack’n’slashu w jakiejś formie: system wymiany przedmiotów. Ten zdążył już wpłynąć na decyzję twórców Path of Exile 2 i najwyraźniej zyskał uznanie również byłego projektanta Diablo 3. W tamtej produkcji początkowo mieliśmy dom aukcyjny jako „bezpieczne miejsce do handlu między graczami” – ale gracze nie byli nim zachwyceni i ostatecznie zrezygnowano z niego w dodatku.

Część internautów zauważa złośliwie, jakoby Blizzard miał popełnić dokładnie te same błędy przy okazji najnowszej odsłony serii Diablo: dopracowano kampanię i pierwsze etapy rozgrywki, lecz niewystarczająco wiele uwagi poświęcono końcowemu etapowi rozgrywki. Endgame był bowiem (i nadal jest) najczęściej krytykowanym elementem Diablo 4, obok systemu przedmiotów.

Źródło:
Jakub Błażewicz - GRY-OnLine
Klemens
2024-04-09 09:56:07
Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow